czwartek, 22 marca 2012

ŚWIĘTA W JESERITZ - Weihnachten in Jeseritz


Święta jakie pamięta Günther (a nawet te za moich czasów) to ostre zimy z masą śniegu i choinką, którą przynoszono na kilka dni przed wigilią z lasu.. najlepiej chwilę przed zapadnięciem zmroku... Takie to było proste...

Choinkę ustrajano w wigilijny wieczór. Na gałązkach wieszano bombki, lametę, a na górę trafiał szklany czubek. Jako oświetlenie, na choince umieszczano prawdziwe świeczki!! To było dość niebezpieczne...łatwo taka choinka mogła się zapalić..

Potem nadchodził czas obdarowywania się prezentami..
Najczęściej rodzice kładli prezenty pod choinką i mówili, że Mikołaj właśnie był i uciekł przez okno..Chyba nie wszyscy wtedy w to wierzyli 


Ponieważ były to skromne czasy, prezenty były najczęściej robione przez jego mamę na drutach! Darowano więc rajtuzy, rękawiczki i wszystko czego potrzebowano do ubrania, no i głównie to co mama potrafiła sama uszyć lub wydziergać.

Każde z dzieci otrzymywało kolorowy talerz z tektury (przechowywany na następny rok). Do jedzenia były orzechy, jabłka, ciasta własnego wypieku i słodycze.
Dzieci mówiły wiersze, a gdy zapalano świece na choince, śpiewane były kolędy.

Najczęściej jedzono sałatkę ziemniaczaną i kiełbaski.
W pierwszy dzień świąt na obiad była pieczeń wieprzowa lub drób. Na wsi łatwiej było o jedzenie, aniżeli w mieście (skąd ja to znam).

Drugiego dnia świąt szli pieszo w odwiedziny do dziadków, aż do Barenbruch (Niedźwiedź). U dziadków zbierała się cała rodzina, wiele osób, trudno dziś nawet sobie wyobrazić ile babcia musiała przygotować, nawet gdy niektóre kobiety w tym pomagały.

Rita dopowiedziała jeszcze, że pamięta bąbki, szklane ptaszki, dzwonki na choinkę. Tata ubierał choinkę, a w choince ubogiej w gałązki nawiercał dziury i "uzupełniał braki". W wigilijny wieczór jedli normalną kolację. W pierwszy dzień świąt była pieczona gęś. W wigilnię wiele było odwiedzin.

Prezenty były różne, dostawali lalki, koniki, wózki, drewniane zabawki, książki kupione w Stettin (skarby), które czytali po kolei...Dostali kiedys pod choinkę "Robinsona Crusoe".










Rita (Jeseritz 4 lata)


Günther





 
 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz