Ten widok znany jest zapewne większości dawnych mieszkańców Jezierzyc. Na pięknym zdjęciu udostępnionym przez Martę D. widać w tle nasz sklep spożywczy...jedyny działający w latach 70 w Jezierzycach. Działający zresztą do dziś...
Pamiętam wyczekiwany widok wychodzącej z domu po drugiej stronie ulicy sprzedawczyni, Pani Anieli S...
Produkty były może nie tak liczne i kolorowe jak dziś, ale było prawdziwe mleko, które potrafiło się zsiąść (nie jak dzisiejsze "sztuczne"), sprzedawane było podobnie jak i śmietana w szklanych butelkach zamkniętych sreberkiem (mleko srebrne, śmietana złote).
Cukierki, wafelki, blok Bambo (kto pamięta?), oranżada w proszku albo w woreczkach z rurką, pyszny pachnący chleb przywożony w dużych plastikowych koszach (często ciężko było donieść do domu cały.. chrupiąca skórka), pasztetowa :-) Był też jakiś alkohol...
Najczęściej pijało się wodę mineralną albo oranżadę. Później była też Pepsi (dopiero teraz dowiedziałęm się, że niektóre regiony Polski miały Pepsi inne Coca Colę)....ech te czasy.
Przy sklepie wisiał aparat telefoniczny na żetony, który ściągał oczywiście wszystkie okoliczne dzieciaki...(kiedyś musieliśmy chodzić aż do Śmierdnicy na Pocztę) ...można było dzwonić na darmowy numer z zegarynką albo bajkami... Żarty też się robiło, a nie można było jeszcze namierzyć telefonu, tak jak dziś...
zdjęcie udostępnione przez Martę D.
lata 60/70
1979
obecnie
dom, w którym mieszkała sklepowa, Pani Aniela
1979
obecnie