Na śniadanie przygotowywaliśmy pyszne kanapki z dżemem...(kiedyś taka mi upadła na podłogę, gdy roznosiłem je do stolików...dramat).
No i oczywiście zabawy z koleżankami i kolegami. Były nawet klocki, które jak mi się wydaje przypominały te dziś najpopularniejsze... z małymi drzewkami i płytkami służącymi za podstawę - marzenie. Były też jakieś śpiewy i konkursy. Piękne czasy młodości.
Później mieściła się tu biblioteka i klub ze sklepikiem...który często odwiedzaliśmy. Przychodziliśmy pograć w ping ponga.
Od czasu do czasu ktoś puszczał filmy video (przywozili telewizor i video no i montowali na miejscu). Graliśmy tu czasami w ping ponga (przynajmniej tak mi się wydaje). Ależ to były dziwne czasy...ale przynajmniej spotykaliśmy się razem, były rozmowy, zabawa...a nie tak jak teraz każdy w swoim telefonie.
Mam nadzieję, że koleżanki i koledzy wybaczą...nasza ekipa :-)
(ja jak zawsze "kudłaty blondynek")
W roku 2021 staną w tym miejscy ławki zakupione przez różnych sponsorów. Pomyślałem sobie, że fajnie będzie, gdy stanie tu także ławka Jezierzyc Doliny Miłości... zwłaszcza, że w tym budynku spędziliśmy tyle miłych chwil. Zapraszam.
To żeś dowalił. Jak se przypomne tamte czasy to sie tęskno robi i jaoś tak żal że to nigdy nie wruci��
OdpowiedzUsuńWiadomo... super czasy, bez gonitwy i smartfonów... ale zawsze można usiąść przy ognisku i powspominać.
Usuń