niedziela, 1 maja 2016

Kellerbecker Mühle Jezierzyce pocztówka 28. 8. 1939

Ciekawa kartka wysłana do Berlina,  jak widać na 3 dni przed wybuchem II Wojny Światowej. W treści kartki wyczuwalny jest niepokój.

Fräulein
Gertrud ?Wisotzki?
Berlin
                                                
Mühlenbeck, den 28. 8. 1939

Liebe Gertrud!

Du wirst staunen, dass ich nun schon wieder mich
in Mühlenbeck befinde. bin auf ärztlichen Rat
hierhin gefahren, um eine gründliche Badekur zu
haben. Es ist ja wunderschön hier, habe viel alte
Gäste hier angetroffen, auch sind hier am Sonntag
30 Flüchtlinge von der Grenze hier ins Erholungsheim
gekommen. Viel Elend, es ist himmelschreiend, was
manche Deutsche durchmachen müssen. Mann kann
hier manchmal mitweinen. Sonst ist alles ruhig. Die
Deutschen haben sich nun gesichert, das sieht man hier
mehr als in Berlin. Ich bin so ruhig, sind wir ?
ja alle in Gottes Händen. Ich glaube an ein glück-
liches Ende,
Nun Gott befohlen, bis wir uns wiedersehen,
                    Deine Maria. Gruß an ?

(Z przodu) Grüße bitte den Chor, Herrn Kabilitz und die Jugend.


PL

Kochana Gertrudo!

Zdziwisz się, że znów znajduję się w Mühlenbeck (Śmierdnica). Pojechałam tu zgodnie z radą lekarza, aby przejść gruntowną kurację uzdrowiskową. Jest tu pięknie, zastałam tu wielu starych gości, w niedzielę przybyło do domu wypoczynkowego również 30 uciekinierów z granicy.  Dużo biedy, to przez co niektórzy Niemcy muszą przechodzić woła o pomstę do nieba. Czasami można tu zapłakać. Poza tym jest spokojnie. Niemcy zabezpieczyli się teraz, widać to tu bardziej aniżeli w Berlinie. Jestem spokojna, wszyscy jesteśmy w rękach Boga. Liczę na szczęśliwe zakończenie. Teraz z Bogiem, do zobaczenia. Twoja Maria

Z przodu dopisek: Pozdrów proszę chór, Pana Kabilitza i młodzież.

 

 












 

 


 

młyn

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz