niedziela, 5 kwietnia 2015

Święta Wielkanocne

Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkim zdrowych, radosnych, słonecznych Świąt w gronie rodziny... Wolnej chwili na wspomnienia, jak to bywało kiedyś..jak pielęgnowaliśmy polskie tradycje....

A jak było w Jeseritz,  jak u nas,  jak jest w Brazylii...?

 




 


Dla przypomnienia fragment z książki Arno Grundmanna - "Geschichte und Geschichten aus Jeseritz". Kilka świątecznych wspomnień z Jeseritz:

(...)
W tamtych, jak i kolejnych latach,  pielęgnowano we wsi piękne zwyczaje.
W wielkanocną sobotę, młodzi chłopcy zbierali się w większą grupkę. Około godziny 23ciej zaczynali śpiewać pod oknami sypialni:

”Wielkanoc, Wielkanoc, Wielkanoc jest dziś, Wielkanoc jest dziś, wielkanocny czas.”
Po tym śpiewało się jeszcze : „ Piękny był czas młodości”… itd., wówczas okna otwierały się i wręczano im jajka i pieniądze. Tak to szło, od domu do domu.  Po godzinie 24tej gdy już skończyli,  szli do gospody Otto Priegnitza. Jajka były tu smażone i ze smakiem zjadane,  a za pieniądze kupowano wódkę i piwo.

 W niedzielę wielkanocną  małe dzieci miały w ręce wielkanocną rózgę  i nią stukały śpiewając (uderzały "stiep") -  w rodzinie, u sąsiadów lub krewnych:
„Stiep, stiep, stiep, stiep Osterei, gibst du mir kein Osterei,
hau ich dir das Hemd entzwei”

(puk, puk, puk, puk pisanka, jak mi żadnej nie dasz, zniszczę ci koszulę (rozedrę)), Otrzymywali wtedy jajka...

Zwyczajem wielkanocnym było także przynoszenie wielkanocnej wody z rzeki Plöne przed wschodem słońca.  Legenda mówiła  o zatonięciu całej wsi  w „Wendschen See” (Wielecki Staw, okolice Osetnego), wioska składała się z budowli na palach i zatonęła w czasie Wielkanocy.





Jezierzyce - Jeżeli chodzi o nasze Święta,  najciekawsze jak to dla dzieci było zawsze święcenie pokarmów. Jajka malowaliśmy od sobotniego poranka.. Bywały już farbki z pięknymi kolorami (w torebeczce lub tabletkach)...a jak nie to np. gotowano łupiny z cebuli, które nadawały jajkom przepiękny kolor. Zbierano je już znacznie wcześniej, żeby spokojnie zapełnić garnek do gotowania.

Jajka można było przed barwieniem porysować woskiem ze świecy, w miejscach pokrytych woskiem kolor z farbki nie chwytał, więc widoczne były piękne wzory...
Można także wyskrobać igłą na pomalowanym jajku różne wzorki...

Do koszyków trafiały więc piękne pisanki, kiełbasa, sól, chleb, ciasto, no i baranek z cukru oraz zielona gałązka bukszpanu...
W naszym ogrodzie od zawsze rósł piękny, wielki krzak bukszpanu, więc po gałązki przy okazji świąt przychodzili także sąsiedzi.

Ponieważ nie było kościoła w Jezierzycach, mieszkańcy zbierali się w sobotnie popołudnie w jednym z domów przy Topolowej (21), tu na umówioną godzinę przyjeżdżał ksiądz z Płoni i święcił koszyki z pokarmami, które ustawialiśmy na stoliku i podłodze w pokoju od ulicy... Panowała podniosła, radosna i przedświąteczna atmosfera...Miło było spotkać tu większość mieszkańców i przy okazji składać sobie życzenia świąteczne.

Święta święta...wiadomo...pyszne potrawy, świąteczne śniadania i obiady z całą rodziną....piękne czasy. Przy stole zastawionym potrawami, ciastami i napojami można było powspominać..

Ciekawym zwyczajem jest wojna na pisanki, stukaliśmy się pisankami - wygrywała ta, która nie pękła...
Ale były też piękne pisanki drewniane - pomalowane, wyglądały jak prawdziwe :-)

W poniedziałek gdy przychodził Śmingus Dyngus biegaliśmy jak to dzieciaki po całych Jezierzycach walcząc na przeróżne wodne sikawki (najczęściej butelki plastikowe lub pojemniki). Często było już na tyle ciepło, że walczyliśmy ostro i w południe przemoczeni wracaliśmy do domu...Ale żeby oblewać starszych, czy biegać po południu...nie...

W poniedziałkowy poranek często sąsiad budził nas kropiąc perfumami lub wodą...ciekawy zwyczaj.


(DE-Version kommt noch)...

 


A jak to wygląda w Brazylii? Potomkowie emigrantów z Pomorza, którzy osiedlili się np. w Pomerode kultywują tradycje swoich przodków. W większości są wyznania ewangelizko-luterańskiego.


Ciekawym zwyczajem jest ozdabianie drzewa Wielkanocnego jajkami. Są to jajka sztuczne, wolontariusze zawieszają je na drzewie na miesiąc przed Wielkanocą. W tym roku w Pomerode stoi rekordowe drzewo, ponieważ zostało ozdobione 80 000 jajek  - rekord Guinessa. Jest co podziwiać...


Osterbaum wird mir Eier beschmuckt. In diesem Jahr steht in Pomerode ein Osterbaum mit rund 80 000 Eier - Weltrekord!


http://globotv.globo.com/rede-globo/jornal-nacional/t/edicoes/v/cidade-catarinense-e-enfeitada-em-tradicao-alema-da-pascoa/4079979/





Symbol ognia pojawia się także w naszym kościele. W sobotę na mszy wieczornej zapalamy świece, przy kościele zapłonie ognisko....




Ogień wielkanocny - ognisko płonie od niedzielnego poranka, aż przez 5 godzin do mszy. Jest to symbol słońca oraz płomienia wiary.. łączy się także z oczyszczeniem duszy..

(U nas ognisko płonie w sobotni wieczór)

Das Osterfeuer am Sontags-Morgen, brennt 5 Stunden, bis zum Gottesdienst. Das ist ein Symbol der Sonne und der Flamme des Glaubens...und ist immernoch mit Seelenreinigung verbunden. 

Zwierzęta są malowane w sobotę na różne kolory. Kaczki, psy, koty, konie... Dzieciom mówi się, że to zajączek pomalował zwierzęta i uciekł... 
Verschiedene Tiere werden am Samstag  gemalt -  Enten, Hunde, Katzen, Pferde - man sagt an die Kindern, dass Osterhase  hat die Tiere gemalt und is weg.    

















Woda wielkanocna - zgodnie z wierzeniami, dziewczęta muszą zebrać wodę o północy ze źródła i w milczeniu  jeszcze  przed wschodem słońca przynieść do domu...Woda zebrana w ten sposób i o tej porze zapewniać ma zdrowie i urodę.
Dzieci ochrzczone taką wodą miały być chronione przed wszelkimi chorobami.

Osterwasser - Ein Mädchen um Mitternacht (vor Ostersonntag) muss das Wasser aus dem Strom (Quelle) holen, und schweigend noch vor Sonnenaufgang nach Hause transportieren, um Ihre erkrankungsheilende Kraft zu halten und Schönheit sicherzustellen. Laut der Tradition sind Kinder, die mit Osternwasser getauft werden von Krankheiten und Unfällen geschützt. Wasser ist ein Symbol der christlichen Reinigung .





kinder farben eier, da bein Osterfest


 Śpiewanie pieśni wielkanocnych to zwyczaj przywieziony przez emigrantów z Pomorza. Ma ono miejsce w sobotnią i niedzielną noc. Grupy muzyczne, amatorzy i profesjonaliści idą po północy pieszo od drzwi do drzwi i ogłaszają zmartwychwstanie Jezusa. Robią to z ogromną radością. Grają 3 pieśni: na obudzenie domowników, na wyciągnięcie ich z łóżka i na powitanie ich w drzwiach. Zwyczajem jest witanie muzyków jedzeniem i piciem.
Stuppen zum Osten Stuppen (Ostern Serenade) - Die Tradition der "Stuppen" ist ein Brauch von Einwanderern Pommern gebracht. Es findet  am Morgen des Samstag Hallelujah und Ostersonntag statt. Musikgruppen, Amateure und Profis, gehen zu Fuß nach Mitternacht von Haus zu Haus, um die Auferstehung Jesu Christi zu verkünden. Die Ansage wird mit großer Freude gemacht, so sind drei Songs gespielt: um die Familie zu wecken, eine andere Familie aus dem Bett zu holen, und eine dritte für Musiker an der Tür zu erfüllen. Das ist ein Teil der Tradition  - die Musiker  mit Essen und Trinken zu begrüßen.


 
 
 
 Bei Osterfest bietet man hier auch viel kunstwerk aus Pomerode.
 
W czasie wielkanocy oferuje się tu wiele wyrobów rzemieślniczych z Pomerode.
 


 
 
 
 
Jak widać zwyczaje często się przeplatają.....ludzie są podobni, najważniejsza jest rodzina...



Wroku 2017 w drzewko wielkanocne w Pomerode zdobyło Rekord Guinnessa !! Ilość zawieszonych jaj to 82 404 szt. Brawo


https://angelinawittmann.blogspot.com.br/2017/03/ostern-in-pomerode-pascoa-em-pomerode.html






















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz