Wilh. Kotzde verl. Jos. Scholz,
Mainz 1910 r.
W swojej
książce "Geschichte und Geschichten aus Jeseritz. Unvergessene Heimat”
-Arno Grundmann wspomina postać
królewskiego trębacza sztabowego Ferdinanda Kostmanna, który pochodził właśnie z Jeseritz (Jezierzyce).
Książka opowiadająca jego dzieje, w tym kilka przygód z jego rodzinnej wsi,
czytana była dzieciom w szkole Jeseritz.
Ferdinand Kostmann (ur. 09.10.1847 r. - zm. 04.07.1930 r.).
Przed
podjęciem służby wojskowej chadzał ze swymi synami po okolicznych wioskach
(pieszo nawet pod Stargard) i muzykowaniem zarabiali na życie (kupił za to kilka domów i sporo gruntów w Jeseritz ) Ponieważ był dobry w swym fachu - zrobił
karierę wojskową jako trębacz sztabowy.
Książka
"Die Geschichte des Stabstrompeters Kostmann" opowiada historie przed
jego narodzinami, lata młodzieńcze w Jeseritz i to co przeżył później jako
żołnierz- kampanię przeciwko Francji 1870/71 i karierę aż do trębacza sztabowego
(kapelmistrz wojskowy). Wstąpił w szeregi Huzarów w Stolp (Słupsk) uczestniczył
w kampanii francuskiej i wrócił do Stolp w 1871 roku. Później został trębaczem
sztabowym w Huzarach generała Zieten'a (Zietenhusaren) w Rathenow
Kostmann
podróżował ze swoją kapelą wojskową aż do Londynu, gdzie koncertował przed
goszczącym tam właśnie Cesarzem Niemiec. Ze względów zdrowotnych wystąpił z
wojska w 1893 roku i w latach 1913/14 kazał wybudować sobie dom obok
Kellerbecker Mühle (młyn Jezierzyce-Kłobucko) – nazywany „Waldschlösschen”
(leśny zameczek).Dom znajdował się nieopodal Kellerbecker Mühle ( ok 200 m).
Nie miał on ogrzewania i stanowił raczej dom letniskowy. Lekka budowla z
wieżyczką, z której rozchodził się piękny widok na Jezierzyce. Na parterze mała
kuchnia i trzy pokoje oraz weranda prowadząca na taras. Na górze dwa pokoje,
jeden był pod wieżyczką, miał 3 zaokrąglone okna, a przez drzwi, schodami można
było wejść na wieżyczkę.
Na tarasie przed domem do dziś rośnie piękny kasztan. Dookoła rosło dużo drzewek owocowych. Dziś jeszcze można tam zjeść pyszne jabłka.
Ponieważ
jednak jego żona nie chciała wyprowadzić się z Rathenow - sprzedał on dom
rodzinie Splettstösser (bratu żony właściciela Kellerbecker Mühle).
Mieszkańcy
Jeseritz mogli słuchać przepięknych solówek na trąbce, które dobiegały od
strony „Waldschlösschen” (z wieżyczki) – gdy odwiedzał on swoją ojczyznę.
Pierwszy rozdział książki -tłumaczenie
http://jezierzyce242.blogspot.com/2016/01/die-geschichte-des-stabstrompeters.html
Tak
wyglądał uniform trębacza sztabowego Zietenhusaren.
(zdjęcie
dzięki uprzejmości ZIETENHUSAR.DE)
Ruhestätte des Kgl. Stabstrompeters a.D. Hus. Regt. von Zieten Fr. Wilh. Ferdinand Kostmann
* 9.10.1847 + 4.7.1930
und seiner Ehefrau Anna geb. Düfer
* 17.4.1856 + 14.3.1928
Die Liebe höret nimmer auf!(Miłość nigdy nie ustaje!)
Der Töne Macht und Schönheit zu empfinden
Du liessest mir in süßen Harmonien
Das hohe Lied der Liebe oft verkünden
Als Deiner Schöpfung tiefstes Losungswort
Hab tausen Dank dafür !
Nun gib zur letzten Fahrt als Schlußakkord
ein selig Ende mir.
(tłumaczenie tekstu z płyty nagrobnej)
O Panie, Ty w łasce swej
użyczyłeś mi
doznawania mocy i piękna dźwięków.
Ty pozwoliłeś mi głosić często
w harmonii błogiej
wzniosłą pieśń miłości,
jako dzieła Twego
hasło najgłębsze.
Miej tysiąckrotne za to podziękowanie!
Teraz na drogę ostatnią
jako akord kończący
kres daj mi błogi.
INFOS:
www.zietenhusar.de
1 Kapitel des Buches
http://jezierzyce242.blogspot.com/2016/01/die-geschichte-des-stabstrompeters.html
Ilustracje z książki "Die Geschichte des Stabstrompeters Kostmann"
WILH-KOTZDE, Mainz Verlag 1910
„Waldschlösschen” zdjęcie przedwojenne wykonane przez Arno
Kellerbecker Mühle
dziadek Kunibert Splettstösser, Bärbel, Ruth S. i wuj Klaus
Kunibert odkupił "zameczek" od Kostmanna
kolejny właściciel młyna Max i Erna Schlecht z córką Ruth i babcią
dziadek Kunibert Splettstösser, Bärbel, Ruth S. i wuj Klaus
Kunibert odkupił "zameczek" od Kostmanna
kolejny właściciel młyna Max i Erna Schlecht z córką Ruth i babcią
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz