niedziela, 11 października 2015

PARK GOLLNOW und SOHN Jeseritz Jezierzyce

Jak pisał Arno w swojej książce "Jeseritz unvergessene Heimat" , teren nad Stawem Klasztornym został kiedyś zakupiony przez szefa firmy "Gollnow und Sohn"(Gollnow i synowie). Specjalizowali się w budowie mostów.
Z tego co pamiętam, zbudowali oni także znany nam już tylko z nazwy (bo rozebrany po wojnie) metalowy mostek Baumgartów - dla nas od zawsze "krzywy mostek"...

"Nad Stawem Klasztornym ( Vorderteich ) ziemię  zakupił szef firmy  budującej mosty „Gollnow und Sohn” (Stettin),aby założyć tu wielki park, a później urządzić małe gospodarstwo rolne.  Ówczesne powiedzenie brzmiało:

„Gollnow und Sohn – viel Arbeit und wenig Lohn!”

„Gollnow i Syn – dużo pracy ,mało zapłaty!” 

(...) Po I Wojnie Światowej  w Jeseritz, od strony politycznej było spokojnie. O innych , odległych  niepokojach  (inflacja , bezrobocie) słyszano tu niewiele. Dziadek Grundmann przeszedł na rentę. Ponieważ praca na roli nie przypadła mu do gustu, zajmował się zasadniczo urządzaniem terenu parku „Gollnow und Sohn", przede wszystkim pracami brukarskimi. Później zatrudniony został jeszcze ogrodnik Pan Piller. Już wówczas sprowadzane i sadzone były tam drzewa z okolic Erfurtu. "

Różnorodność i egzotyczność drzew widać zresztą do dziś.. podobno jest problem z budową domów na tym terenie, właśnie z powodu tych  pięknych drzew...


Kto pamięta jeszcze nasze wizyty w Parku...ale się działo...

W latach 80tych kolonie - turnusy koleżanek i kolegów z DDR , z miast takich jak Schwerin, Rostock czy Berlin. Wymiany czekolady i latarek na złotówki i wspólne zabawy, próby dogadywania się z nikłą znajomością języka niemieckiego. Mecze w piłkę nożną... pamiętam, że raz z Bogdanem zagraliśmy dla Niemców, bo mieli mało graczy (w tym dziewczyny) no i wygraliśmy, więc wielu się obraziło :-) Dyskoteka prowadzona przez kolegę Bogdana na pamiętnym Kasprzaku, ale także wymiana taśm z muzyką Depeche Mode bardzo popularnym wówczas w Niemczech zespołem, a u nas trudniej dostępnym, albo Die Ärzte i nauka niemickiego na utworze "Bitte, bitte". Pierwsze przyjaźnie i miłości.
Z niektórymi utrzymujemy kontakty do dziś.

Przez kilka lat wypoczywały tu też zakłady pracy...inwalidzi, była nauka pływania (tu właśnie wyrobiłem kartę pływacką) i mieszkający w jednym z domków letniskowych ratownik... Można było popływać po jeziorze kajakami, łódką lub rowerkami wodnymi. Ochrona na bramce i koledzy podający nazwisko do wpisania na listę przy wejściu... był Tadeusz Kościuszko, albo Piszpan...."no Piszpan" :-) 

Przez pewien czas można było domki wynająć, więc mieszkali tu Niemcy, byli mieszkańcy Jeseritz w trakcie odwiedzin swojej dawnej, ojczystej wsi. Spotykaliśmy się tu, zorganizowali nawet spotkanie z aktualnymi mieszkańcami Jezierzyc. Miłe wspomnienia..  

Teren często zmieniał właścicieli...teraz już podupada...wielka szkoda. Część wykupiła zdaje się znajdująca się obok Zielona Przystań nad Płonią. 

Chwila wspomnień:












Park z lotu ptaka...




Günther na drodze wjazdowej na teren parku Gollnow
rok 1944/45 tych drzew już nie ma




PREMIEROWE ZDJĘCIE - POCZTÓWKA
LANDHAUS GOLLNOW, JESERITZ









 
mostek Baumgartów, krzywy mostek

czasy współczesne, lata 80te















02.05.2010

























zima 19.02.2016
















zdj. Mirek J











2023


























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz